drugie podobne miejsce do "driftu" pokazał mi sam admin... pamiętasz?? droga tuż obok Mrówki... piaszczysta droga z delikatnymi zakrętami - przy 50 ( lub wiecej ) i lekkich kontrach kierownicą fajnie można się pobawić i troszkę nauczyć ( wychodzenie z bocznych poślizgów itd.)
UWAGA; Niedzielnych kierowców prosi się o ostrożność... złe operowanie pedałami gazu oraz hamulca i kierownicą może ŹLE się dla Was skończyć!!!

Marioosh napisał:

No widze nie niezly offtopic sie zrobil i to sam admin w nim bierze udzial no a o miejscach moze niekoniecznie do wypadu z bliska osoba ale przy deszczowej pogodzie fajnie sie jedzie Trzeba pojechac za kosciol sw rodziny na polonezie w ta piachowa droge, nastepnie w lewo i all time prosto tam niejaki "kwiatek" kiedys bokiem poldkiem latal i gdyby nie pomoc kolegow to by tam zostal

wcale nie offtopic;) tłumaczylem jak dojechac:)

Pan W. napisał:

drugie podobne miejsce do "driftu" pokazał mi sam admin... pamiętasz?? droga tuż obok Mrówki... piaszczysta droga z delikatnymi zakrętami - przy 50 ( lub wiecej ) i lekkich kontrach kierownicą fajnie można się pobawić i troszkę nauczyć ( wychodzenie z bocznych poślizgów itd.)
UWAGA; Niedzielnych kierowców prosi się o ostrożność... złe operowanie pedałami gazu oraz hamulca i kierownicą może ŹLE się dla Was skończyć!!!

Tak zwane Tokyo Drift;) Teraz jest tam troszke dolow, wiec trzeba uwazac coby kół nie pogubic, ale w zime kiedy snieg ladnie sie ubije jest tam baardzo przyjemnie:) a predkosc tak powyzej 70 zeby Ci dobrze zarzucalo:) no i w wiekszych samochodach tez trzeba umiec to zrobic, bo przod nurkuje;) i bron Boże zaciagac reczny! tam wlasnie o to chodzi zeby samochod sam z siebie bokiem leciał

ALBO BOKIEM ALBO WCALE:D

AngelDriver napisał:

Ja to lubie jezdzic na wyszkowski łegi... i Leszczydołu do Nadleśnictwa

Musisz mi pokazać gdzie na łęgach można sobie poszaleć i w tym  leszczydole też w którym to miejscu dokładnie jest;) (gdzie nadleśnictwo to wiem:P)